7.09.2014

Ona Wiedziała

Pokój był wypełniony przepięknymi rysunkami. Nie były one takie jak reszta, były inne. Parę z nich przedstawiało miłość i nienawiść, a reszta wybaczenie i cierpienie. Rysunki były o prawdziwej miłości. Nie była ona jak miłość Romea i Julii, Kopciuszka czy pięknej i Bestii. Miłość jest silnym słowem. Większość dziewczyn myśli, że miłość jest wtedy, gdy chłopak jest z nimi szczery, gdy daje im kwiaty, gdy troszczy się o nie, ale to nie jest miłość. Miłość nie jest idealna, bo żaden człowiek nie jest. Miłość jest pełna słów, słów takich jak " nienawiść, wybaczenie, ciemność, żal, pożądanie, troska, samotność, smutek..." i jeszcze więcej, które przyprawiają Cię szybsze bicie serca. Większość dziewczyn pyta, dlaczego ona nadal jest związana ze swoim chłopakiem skoro on na nią krzyczy? Dlaczego ona jest z nim, kiedy on mówi o niej złe rzeczy? Dlaczego chłopak zostaje, gdy jego dziewczyna na niego wrzeszczy? Dlaczego on nadal zostaje z nią, kiedy ona bije go w  klatkę piersiową? Tylko jedna osoba zna odpowiedzieć na to pytanie, tą osobą jest matka Eleny, Melissa.
Melissa rozejrzała się dookoła dopóki nie zobaczyła swojej córki siedzącej na jednym z krzeseł. Zobaczyła Elenę, siedzącą tuż przy dużym stole. Jej ręka szybko chwyciła ołówek i zaczęła coś rysować. Melissa przyglądała się córce jak rysowała jej teraz dużymi palcami, uśmiechnęła się na ten widok, ale uśmiech nie dosięgnął kącików oczu, gdy przypomniała sobie rysunek, który zobaczyła wczoraj w sypialni Eleny.
Kiedy Elena poszła do szkoły, Melissa weszła do jej pokoju. Dzisiaj był jej ostatni dzień szkoły przed rozpoczęciem wakacji. Melissa pomyślała, że z tej okazji posprząta jej pokój i zrobi swojej córce niespodziankę. Kiedy weszła do niego zauważyła, że był on dość czysty. Uśmiechnęła się.
-Moja córeczko, nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham.-wyszeptała do siebie.
Pokój nie potrzebował w ogóle sprzątania. Melissa podeszła do szuflad, wciąż uśmiechając się otworzyła wszystkie szuflady sprawdzając czy są tam jakieś czyste kartki, by mogła je dać Samowi. Otworzyła szufladę i zobaczyła brązowy szkic. Nigdy go wcześniej nie widziała. Spojrzała na niego i uniosła brwi. Elena pokazywała każdy rysunek jaki narysowała, więc dlaczego nie pokazała jej tego? W momencie, gdy Melissa otworzyła szkicownik jej ciało ucichło, zrobiło jej się sucho w ustach. Znieruchomiała, kolor zniknął z jej twarzy, gdy patrzyła z szeroko otwartymi oczami na rysunki jej córki. Zamarła do tego stopnia, że mogła ledwo oddychać. Kiedy szok minął i wszystko powoli wróciło, Melissa zdała sobie sprawę z tego, że jej córka ich widziała. Ją i jej tatę. Rysunki Eleny ukazywały wszystko; sposób jaki kobieta siedząc na podłodze trzymała swój policzek, gdy mąż, który stał obok drzwi sprawiał wrażenie jakby gdzieś wychodził i obok schodów była mała dziewczynka, która wszystko widziała. Jej oczy były małe, ale czerwone od płaczu. Melissa zrozumiała. Zrozumiała, że Elena tam była.
Elena wiedziała.
Melissa nie mogła tego wszystkiego znieść. Płakała widząc rysunki córki. Elena odwróciła się, na odgłos płaczu dochodzącego do jej uszu. Zobaczyła swoją mamę stojącą w jej pokoju. Nie traciła czasu, tylko czym prędzej podbiegła do matki przytrzymując ją. Melissa opatuliła Elenę swoimi ramionami szepcząc:
-Tak mi przykro Eleno, proszę, wybacz mi.
Elena siedziała obok Sama oglądając telewizję. Melissa w tym czasie pakowała swoje ciuchy, ponieważ wyjeżdżała na wycieczkę za miasto ze swoimi przyjaciółkami na miesiąc. Elena nie chciała by wyjeżdżała. Nie była zazdrosna czy samolubna, chciała tylko by jej mama była szczęśliwa po tym wszystkim, ale Elena nie chciała siedzieć z Samem, jest irytujący.
-Elen Gilbert, chodź tutaj.-powiedział Sam.
Elena skrzywiła się gdy usłyszała jak jej brat mówi, że jest " Eleną z pamiętników wampirów". Odwróciła się by zobaczyć, że jej brat już nie siedzi koło niej. Wstała i zobaczyła go trzymającego torbę mamy. Posłała mu fałszywy uśmiech.
-Sam z Nadprzyrodzonych"-powiedziała.
Sam posłał jej ten sam fałszywy uśmiech jakim ona go obrzuciła.
-Wiesz, że to nie jest fajne. Muszę nauczyć cię szacunku do swojego brata i zrobię to, gdy odwiozę mamę na lotnisko i wrócę by z tobą skończyć.-powiedział do Eleny, ale ona tylko się uśmiechała.
-Zobaczymy Sammy.
Elena wiedziała, że Sam żartował, ale nie wiedziała tego, że wychodzi wieczorem i wróci dopiero wtedy kiedy ona się obudzi. Wiedziała, że Sam pracował od jakiegoś miesiąca, ale znów nie domyślała się tego, że pracuje on od 2 lat. Nie wiedziała czym się zajmuję, nie wiedziała, że skrywa on wielki sekret. Nie wiedziała, że Sam chce czegoś co może go zniszczyć na całe życie.
Sam czekał już w samochodzie, jego matka przytulała się z Eleną, mówiła jej jak bardzo będzie za nią tęsknić i jak będzie tęsknić za jej rysunkami. Melissa nic nie mówiła Elenie, trzymała to w sobie, ale nie obwiniała swojej córki za to czym się stała, ale obwiniała siebie za to co zrobiła. Była zła na siebie za to, że nie dowiedziała się wcześniej i to właśnie zabijało ją od środka. Melissa ucałowała obydwa policzki Eleny i pobiegła do samochodu, wsiadając próbowała się uspokoić i nie płakać przy Samie.
Po tym jak Sam i Melissa odjechali, Elena siadła na kanapie i przyglądała się swoim rysunkom. Zaśmiała się, gdy zobaczyła twarz diabła zastępującą Sama.  Pamiętała, że była na niego zła, więc to narysowała. W tym momencie zadzwonił dzwonek. Elena wstała i poszła zobaczyć  kto był za drzwiami.  Kiedy je otworzyła zobaczyła, że to był Jesse, przyjaciel Sama. 
-Cześć Elena, jak się masz? Jest Sam czy nie? Mam dla niego pewien rodzaj niespodzianki, więc jest czy nie? Wiesz, jeśli chcesz wiedzieć co to, to mogę ci powiedzieć, chcesz? Czy nie chcesz? Więc, jak tam twoje rysunki? Nadal rysujesz Sama z demonicznymi oczami? Tylko pytam, więc jak tam życie?
Elena patrzyła na Jessego z szeroko otwartymi oczami, zaśmiała się widząc jego zakłopotanie i posłała mu uśmiech.
-Cześć Jesse. Mam się dobrze, dzięki, że pytasz. Mogę wiedzieć jaką masz niespodziankę dla Sama?-zapytała, jej oczy błagały go, żeby jej powiedział.
Jego oczy spotkały się z Eleny i skinął głową na tak.
-Więc, jestem tu po to, żeby powiedzieć mu, że jego prace były dobre i ludzie w akademii to polubili. Naprawdę spodobała się im płyta CD  jaką im przesłał, więc lepiej, żeby jutro tam się wybrał by podpisał papiery i być tam oficjalnie, wie...
Jesse nie mógł skończyć, gdy pełen zdumienia i zmieszany ton Eleny go zatrzymał.
-Jaka akademia? I o jakiej pracy Ty mówisz?
Elena uniosła brwi. Jesse nie wiedział, że Elena nic nie wie, pomyślał, że  Sam chciał zrobić jej niespodziankę, a on to zniszczył.
-Oh, nie powiedział Ci?
Elena pokręciła głową, czekając niecierpliwie by dowiedzieć się co Sam ukrywa i wtedy usłyszała słowa, które sprawiły, że stała się jeszcze bardziej krucha. Te słowa sprawiły, że była bardziej przestraszona i rozbita niż kiedykolwiek była. 
-Sam chodzi do akademii bokserskiej.

Pucio henzap!
Cześć moi mili, jak życie xDD ??
No dobra inaczej, JAK ROZDZIAŁ?
ZAKŁADKA "OBSADA" ZOSTAŁA ZAAKTUALIZOWANA!!
Muszę z wami wyjaśnić 2 sprawy.
Jeśli chodzi o jedną, to już wiecie, że mam na myśli szablon. Już wkrótce, gdy tylko otrzymam zamówienie będzie nowy lepszy i wgl...
A ta druga sprawa to: ZOSTAŁAM SAMA.
Julianananana już ze mną nie współpracuję, a powodów nie muszę podawać.
Ja już wiem, co wydarzy się w kolejnym rozdziale i jest już on przetłumaczony a to jak prędko się pojawi zależy tylko i wyłącznie od was.
Nie lubię stawiać czytelnikom warunków ale no cóż...
JEŚLI POD TYM POSTEM BĘDZIE 10 KOMENTARZY I NIE COŚ TAKIEGO JSBCKJFHBCJ TO ROZDZIAŁ DRUGI POJAWI SIĘ NAWET DZISIAJ!
EDIT: Jeszcze tylko dwa komy, c'mon wierzę w was!

17 komentarzy:

  1. Uhuhuhu, Sam aka bokser, diabeł z piekła rodem, już czuję że to będzie dobre!
    I w ogóle ten rozdział jest taki zarąbisty *__*
    Nie wiem jak dokładnie to określić, ale już kocham to ff :*
    Jestem ciekawa, czy ten cały brat Eleny będzie walczył z Hazzą.
    Sądzę że tak, ale gdzie się poznają?
    A może Heri go pobije ale nie na ringu tylko gdzieś poza nim?
    I wtedy BAM!
    Elena wkracza do akcji i pomaga Harry'emu w laniu jej brata, to by było dobre ale wiem że tak nie będzie.
    Tak w ogóle to nie wiem czy lubię tego chłopaka.
    Po prologu go nienawidziłam a teraz no nie wiem..
    Mam nadzieję że dzisiaj będzie 10 kom jak najszybciej i będzie next!
    Czekam xx

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHAHAHAHAHAHHAHAHA wybacz, ale czytając pierwszy komentarz dosłownie jebłam śmiechem na cały dom( lel dobrze że nie było nikogo).No ale nie ma czegos typu "fghjhytgfvbnjhg" Hhahahahahahah.
    Rozdział gbnjuhygbn
    Sam aka bokser?Mam wrażenie że dzieki niemu Elena pozna Harrego.
    Czy tylko ja miałam ochote sie zabić kiedy zobaczyłam jej nazwisko?
    Nie, żebym cos do tego miała...bo nie mam.
    Czekaj, czy ona przypadkiem nie nazywa sie Johnson?
    Okey, nieważne.
    A co jak Sam będzie walczyć z Hazzą?
    Heheheh Heri go zabije i wtedy taka żałoba i wgl a Elena tańczy taniec deszczu przy trumnie brata i wydaje odgłosy aka dźwięki wydawane przy porodzie wielorybów
    Hhehe nie no żąrt, nie powinno żartować sie ze śmierci bohatera.
    Nie lubie Jesse, Jessego idk jak to napisać
    Tak naprawde to tajny szpieg "świecących jednorożców" i chce zabic Elene by móc uprawiać czarną magie nad jej ciałem
    Lol za duzo Teen Wolfa
    Odchodze od tematu
    Rozdział boski, czekam na next
    I DO KURWA NĘDZY MA BYC 10 KOMENTARZY W TRYBIE NOWWW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha owszem Elena oraz Sam mają na nazwisko Johnson :P
      Autorka widocznie jest fanką "Pamiętników Wampirów", gdzie główna bohaterka nazywała się Elena Gilbert, a Sam po prostu żartuje sobie, że jego siostra to właśnie tamta Elena :)
      xx.

      Usuń
  3. Heri aka bokser, Sammy aka bokser... BRAKUJE MI TYLKO ELENY BIJĄCEJ STYLESA TOREBKĄ! Och, taaak! XD
    Rozdział zajebisty jak zawsze, a ja nada nie mogę wyjść z podziwu twoich umiejętności, kochana!♥
    Przepraszam, że ostatnio do Ciebie nie pisałam ale zaczęła się szkoła i już miałam dwie kartkówki! POCHRZANIONE JAK CHOLERA... ale i tak kocham gimnazjum xD Aż chce się wracać! < nie to, że mam coś do weekendow...>
    Eghm, rozpisałam się o prywacie xD
    Postaram się w wolnym czasie napisać :3
    Wiesz, jak bardzo nie mogę doczekać się kolejnego? Tak bardzo jak Niall nie może doczekać się obiadu, i tak bardzo jak Louis dnia, którym wróci do domu, a tam będą czekały na niego lodówki wypełnione marchewkami! TAK BARDZO!

    Przepraszam... Muszę kończyć ale no nie spakowałam się jeszcze xDD
    To podejście do nauki... yay
    xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx< zacmokam cię na śmierć #_# >
    ViC.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super. Ciekaw jakie bd następne :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Super,czekam na next x.
    @aussiessexy

    OdpowiedzUsuń
  6. Uhuhuuhuuhu :*
    Szkoda że Juli już nie ma :(
    Mogłabyś mnie naprowadzić na jakąś stronkę która wykonuje szablony ? Bo widzę że ten prawym dolnym rogu jest zakończony.
    Jejciu Elenka taka mała.
    Uwielbiam to tłumaczenie.
    "Pucio henzap" *Kocham Cię*
    Czekam na nn :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tt już ci podesłałam "trochę" szablonarni ;)
      Dziękuję i ja cb również kocie xx.

      Usuń
  7. Jak narazie nie do końca rozumiem, o co tu chodzi.
    Mam tylko nadzieję, że akcja nie będzie rozgrywać się przez cały czas, gdy Elen jest mała..
    Do następnego! :*
    Buziaki, @youmakememad96 .xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej, świetny! Szkoda, że zostałaś sama ;(
    Czekam na następny, mam nadzieję że szybko się pojawi x.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje, jesteś dziesiątym komentującym!
      Już wkrótce pocztą otrzymasz list gratulacyjny wraz z koszykiem wędlin xx.

      Usuń
  9. Ale dużo się dzieje o.o
    Czy dobrze zrozumiałam, że skoro Sammy dostał się do akademii bokserskiej to możliwe, że będzie walczył z Harrym? xoxox
    Ta napalona laska na widowni, która pokazała stanik Stylesowi wkurzyła mnie do tego stopnia, że pokazałam facketa komputerowi xD Czekam na następne rozdziały, które będą pewnie jeszcze lepsze od tego (o ile to w ogóle jest możliwe :o) :3
    Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  10. WHY NI MA NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU??? 😭
    JA TU UMJERAM A TY NADAL NIE DODAJESZ NN
    WHYYYYYY???????

    OdpowiedzUsuń
  11. Będzie 2 rozdział?

    OdpowiedzUsuń